Czas skończyć moją opowieść o Azorach. Jeżeli chcielibyście wrócić do jej początku kliknijcie tutaj. Przypomnę, że pisałem o najważniejszych atrakcjach
Porto, brama do Azorów „Azory” to był końcowy przystanek autobusu przejeżdżającego obok kamienicy, przy której mieszkałem w Krakowie. Jako dziesięciolatek